cześć, znowu. znalazłam telefon jak mama do mnie zadzwoniła. jakim cudem mój telefon znajduje się w takich miejscach jak szafa cztery pokoje dalej, w której ostatni raz byłam jak szukałam prezentów czwartego grudnia.
albo pod pralką tak jak dwa tygodnie temu.-,- teraz zendaya. i jakieś świąteczne rzeczy. nudy są straszne ;\ i ferie świąteczne w wolne dni spędzę na przepisywaniu zeszytów... choroby są świetne zwłaszcza wtedy kiedy trzeba nadrabiać zaległości , nie ma co! "I-I'm gonna g-g-gonna Swag it out..." piosenka wpada w ucho ;) na jutro prawie wszystko załatwione, tylko będę musiała poprosić dziewczyny żeby mi pomogły trochę włosy wyprostować. od 5 na nogach , ja nie mogę. ile rad dostałam, to jedno wielkie WOW! hahahahha wstawię zdjęcie jak będę wyglądać , komedia będzie dobra. leje z tego normalnie. mam grać przyzwoitą dorosłą. o żal. raz w czwartej klasie jakieś dziecko z zerówki powiedziało do mnie ""proszę panią" ;\ jem naleśniki i doszłam do wniosku że będę męczyła rodziców o wagę. i się odchudzam. spoooko nie ? lecę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz